Sezon dyniowy trwa, więc aktualnie króluje ona w mojej kuchni. Jest świetna do deserów i do dań wytrawnych. Mus jest bazą wielu przepisów i w tej postaci możemy ją zachować na dłużej.
Wersja pierwsza: pieczenie
Po umyciu i oczyszczeniu, kroimy dynię na kilkucentymetrowe kawałki. Pieczemy w ok. 180 C przez 40-60 minut, w trakcie można obrócić kawałki na drugą stronę. Po przestudzeniu obieramy ze skórki i miksujemy.
Wersja druga: gotowanie
Dynię myjemy, oczyszczamy i obieramy. Kroimy w małe kawałki i gotujemy w garnku z minimalną ilością wody. Kiedy zmięknie blendujemy i gotujemy jeszcze chwilę w celu odparowania wody.
Przekładamy do słoików i pasteryzujemy ok. 20 minut.
Rada: nie wyrzucajmy pestek z dyni, warto je zachować i wysuszyć.
Z 1,2 kg dyni (przed oczyszczeniem) otrzymałam niecałe 500 ml musu.
Koszt: ok.2,50 zł
Przepis dodaję do akcji "Domowy wyrób"
Ciasta z takim musem nabierają smaczku :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam w zeszlym roku i wszystko musialm wyrzucic .Niewiem co źle poszło.................
OdpowiedzUsuńale czemu, co było nie tak, że trzeba było wyrzucić?
Usuń